StoryEditor

Szacowanie strat po suszy 2020: aplikacja zastąpi komisje gminne

21.05.2020., 00:00h

Ministerstwo rolnictwa proponuje wprowadzenie nowego systemu szacowania strat suszowych – za pomocą aplikacji, którą ma przygotować ministerstwo cyfryzacji.

Na razie nie podano jednak szczegółów jej działania. To jednak nie jedyna zmiana. Resort rolnictwa zmienia także zasady udzielania pomocy dla poszkodowanych przez suszę.

Masz straty suszowe? Weź kredyt...


W proponowanym rozporządzeniu mowa jest o udzielaniu kredytów bankowych na sfinansowanie kosztów wznowienia produkcji. Kredyty mają być udzielane na nie dłuższy niż 4 lata licząc od 30 września roku, w którym wystąpiła susza. Mają to być kredyty preferencyjne z dopłatą do oprocentowania (dopłaty mają stanowić pomoc publiczną). Oprocentowanie tegoż kredytu ma wynosić tylko 0,5% dla rolnika, który w roku, w którym wystąpiły szkody co najmniej 50% powierzchni upraw rolnych uprawianych w plonie głównym, z wyłączeniem wieloletnich użytków zielonych, w gospodarstwie rolnym było ubezpieczonych od ryzyka suszy

Jeżeli ten warunek nie będzie spełniony, Agencja pokryje połowę należnych bankowi odsetek (dziś byłoby to między 1,8 a 2,6%). To bardzo drastyczna zmiana, bo upraw ubezpieczonych w tym roku od suszy jest raczej niewiele (część ozimin). Dotychczas wystarczyło ubezpieczyć połowę upraw od jednego z ryzyk wymienionych w ustawie – np. gradu aby załapać się na niższe oprocentowanie. 

Kredyt suszowy nie dla każdego


Kredyty będą przysługiwały jednak tylko rolnikom, u których szkody w uprawach rolnych spowodowane suszą wynoszą powyżej 30% średniej rocznej produkcji w danym gospodarstwie z ostatnich trzech lat poprzedzających rok, w którym wystąpiły szkody (czyli dla całego gospodarstwa a nie tylko upraw). Wartość tej produkcji ma być ustalana na podstawie danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. 

Do wniosku o kredyt trzeba będzie dołączyć protokół oszacowania szkód w formie dokumentu elektronicznego opatrzonego kwalifikowanym podpisem elektronicznym przez wojewodę albo uwierzytelniony wydruk tego protokołu. I to właśnie ten protokół ma być generowany automatycznie za pomocą publicznej aplikacji po złożeniu przez rolnika wniosku o oszacowanie szkód. Przy czym również i wniosek o oszacowanie szkód ma być składany w postaci elektronicznej, ale dopiero po złożeniu przez rolnika wniosku o przyznanie dopłat bezpośrednich w roku, w którym wystąpiła susza, ale nie później niż do 15 października.

Jak będzie wyglądał wniosek o pomoc suszową?


We wniosku tak jak dotychczas trzeba będzie podać powierzchnie upraw i liczbę zwierząt (co będzie weryfikowane z danymi ARiMR) oraz informację o procentowej wysokości szkód w poszczególnych uprawach (którą chyba rolnik ma podać wg własnego uznania). We wniosku muszą znaleźć się informacje o kosztach poniesionych z tytułu niezebrania plonów w wyniku powstania szkód, w produkcji zwierzęcej – czyli mówiąc wprost kosztach zakupu dodatkowych pasz. Wysokość tych kosztów nie może przekraczać wysokości szkód spowodowanych przez suszę w uprawach na paszę dla bydła, świń, owiec lub kóz, i wartości produkcji zwierzęcej. 

Trochę pachnie to kolejną fikcją, ponieważ już z rozporządzenia wynika, że jeżeli rolnik poda wartość strat wyższą niż szacuje to IUNG, w protokole i tak zostaną przyjęte wartości podawane przez ten instytut – i to mimo, że do wniosku będzie możliwość załączenia zdjęć obrazujących straty w uprawach. Wniosek o oszacowanie szkód rolnik będzie musiał opatrzeć podpisem zaufanym.

Dotacja do 1 ha upraw dotkniętych suszą


Projektowane rozporządzenie przewiduje także udzielanie pomocy suszowej w formie dotacji do hektara (stawki ma każdorazowo określać minister przed uruchomieniem pomocy), ale warunki dotyczące ubezpieczenia upraw od suszy oraz posiadania elektronicznego protokołu pozostają takie same jak w przypadku kredytów klęskowych. Stawka pomocy do TUZ ma być dodatkowo uzależniona od obsady zwierząt.

Proponowane zmiany w sposobie szacowania szkód i sporządzania protokołów mają być odpowiedzią na uwagi jakie zgłaszali wojewodowie, przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego jak i organizacje rolnicze o usprawnienie szacowania szkód suszowych, wskazując na duże obciążenie komisji, które w krótkim czasie nie tylko muszą oszacować szkody ale również sporządzić protokoły oraz liczne błędy wymagające korekty protokołu czy wniosku w ARiMR – np. oszacowanie strat w uprawach, dla których IUNG suszy nie stwierdził. Można wiec powiedzieć, że teraz liczyć będą się tylko papiery, a faktyczne straty na polu są kwestią drugorzędną. Aplikacja ma z automatu sprawdzać dane z IUNG, co oczywiście pozwoli zgłosić tylko uprawy dla których susze stwierdzono. 

Dla strat spowodowanych innymi zjawiskami atmosferycznymi (przymrozki, grad, itp.) zasady szacowania strat i pracy komisji mają pozostać bez zmian. 

Projekt rozporządzenia dostępny jest TUTAJ

Źródło: www.topagrar.pl

20. kwiecień 2024 09:56