StoryEditor

Brzydkie warzywa w supermarketach

18.12.2015., 10:13h
Stoiska warzywne w supermarketach przypominają sklep samoobsługowy. Nieuważne traktowanie towarów przez kupujących sprawia, że wygląd wielu warzyw nie zachęca do zakupów.

Producenci robią wszystko, by dostarczany towar spełnił najwyższe wymagania, inaczej sieci sklepów go nie przyjmą. Co z tego, jeśli same supermarkety nie dbają o wysoką jakość sprzedawanych produktów. Na stoiskach owocowo-warzywnych panuje samoobsługa. Klienci mogą dotykać i wybierać produkty, nie dbając o pozostałe. 

Niektórym warzywom, takim jak kalafiory, ta nieuwaga bardzo szkodzi. Nadmierne dotykanie i obijanie powoduje, że na różach pojawiają się plamy. Produkt przestaje być atrakcyjny i klient go nie kupuje. To z kolei odbija się na zamówieniach składanych przez sieci, czyli cierpią producenci.

Producent Jos Stevens twierdzi, że cena jaką otrzymuje (30-40 centów), zdecydowanie nie wystarcza na pokrycie kosztów wytwarzania. Uważa, że produkcja byłaby opłacalna, gdyby cena kalafiorów wzrosła dwukrotnie. 

Producent zastanawia się także co się stanie z uprawą kalafiorów w przyszłości. Według niego produkcja prawdopodobnie się obniży, ponieważ spada zapotrzebowanie na to warzywo. Jednym z elementów pogarszających sytuację, są nieatrakcyjne kalafiory oferowane w supermarketach. Klienci mając szeroki wybór innych produktów często z nich rezygnują. Stevens nadzieję upatruje w zmianie podejścia wielkich sieci do sposobu dystrybucji kalafiorów.
mk

 

źródło: freshplaza.com 

25. kwiecień 2024 15:19