StoryEditor

Co dalej z sandomierską giełdą?

27.10.2016., 10:47h
Jeszcze w sierpniu, burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski chciał skorzystać z prawa pierwokupu i kupić nieruchomości należące do likwidowanego SORH. Teraz twierdzi, że w miejskiej kasie brakuje na to środków.  

 

Zgodnie z sierpniową uchwałą nieruchomości należące do Sandomierskiego Ogrodniczego Rynku Hurtowego miały zostać zbyte bezprzetargowo na rzecz gminy miejskiej Sandomierz, po cenie, która została ustalona przez biegłego rzeczoznawcę. Kwota ta została oszacowana na
7 mln 840 tys. zł. 

– W piątek podczas ostatniego spotkania walnego złożyłem informację, że miasto nie skorzysta z prawa pierwokupu nieruchomości z uwagi na brak wystarczających środków w budżecie. W związku z powyższym wraca konieczność zorganizowania przetargu, w drodze którego zostaną zbyte – mówi burmistrz.

W sierpniu nabycie nieruchomości burmistrz określił mianem szansy na rozbudowę i rozwój.
– Widzę potrzebę zwiększenia przestrzeni placu targowego, na którym handel będzie się odbywał. Przygotowana zostanie infrastruktura, monitoring. Wybudowane zostaną również hale targowe. Całość musi zostać odświeżona – mówił. Dzisiaj dalsze działania postawione są pod znakiem zapytania. Wszystko zależy od inwestora, który zainteresuje się zakupem działek.

 

– Skupimy się na głównym placu, który należy do miasta. W dalszym ciągu będzie pełnił funkcję targu, trzeba go tylko w jakiś sposób unowocześnić. Naprawić niedoskonałości związane z sandomierską giełdą– mówi Marek Bronkowski. Jako priorytety podaje zmianę sposobu sprzedaży biletów (wydający bilety mają zostać zastąpieni przez automaty) oraz rezerwacji miejsc przez handlarzy.

Źródło: sanwis.net

19. kwiecień 2024 00:37