StoryEditor

Owoce i warzywa coraz mniej dostępne dla klientów

02.08.2020., 00:00h

Jak się okazało, w czasie pandemii mieszkańcy EU jedzą więcej owoców, ale niedługo mogą mieć problem. Przez pandemię nie ma kto ich zbierać.

W całej Unii Europejskiej sadownicy, hodowcy owoców miękkich, właściciele winnic z niepokojem patrzą na zbliżające się zbiory. Choć europejscy konsumenci zwrócili większą uwagę na obecność owoców w diecie w czasie pandemii, to jednak dla producentów niekoniecznie oznacza to powody do radości. Powód jest bardzo prosty – pandemia i związane z nią obostrzenia odcięły kraje Unii od robotników, którzy zbierali owoce. Co prawda ostatnie luzowanie obostrzeń pomogło nieco, ale niewygasająca epidemia grozi tym, że w każdej chwili może się to zmienić – donosi PAP.

- Mam obecnie siłę roboczą, by prowadzić prace w sadach i zbiory zapowiadają się dobrze. Ale w każdej chwili kraj znów może zostać zamknięty – mówił Reutersowi Daniel Sauvaitre, szef francuskiego stowarzyszenia hodowców jabłek i gruszek.

Problem jest tym większy, że brakuje pracowników sezonowych. W lipcu w Anglii potwierdzono zakażenie koronawirusem u 70 robotników sezonowych. „We Francji winnice z niepokojem oczekują winobrania. Każdego roku przy zbiorze winogron tylko w Szampanii zatrudnianych jest od 100 do 120 tys. osób, wśród których ponad jedną czwartą stanowili robotnicy z zagranicy” – poinformowali przedsiębiorcy spoza granicy Polski.
19. kwiecień 2024 07:23