StoryEditor

Nasienna tradycja

24.09.2015., 10:03h
Do wyprodukowania wysokiej jakości materiału siewnego potrzebna jest solidna wiedza i duże doświadczenie. Nieliczni decydują się prowadzić plantacje nasienne.

Prawie trzy hektary ogórków różnią się wyglądem od typowych plantacji towarowych, przede wszystkim owoce dawno przerosły, tak jakby ktoś o nich zapomniał. Jednak to tylko złudzenie. Wprawne oko plantatora nasiennego szybko zauważy rośliny o kwiatach żeńskich i męskich rosnące w rzędach wysiewanych na przemian – cztery rzędy o kwiatach żeńskich z trzema rzędami o kwiatach męskich.

Jak każda plantacja warzywna czy roślin rolniczych otrzymała wszystkie niezbędne zabiegi agrotechniczne, ochrony i nawożenia. Wszystkie owoce będące źródłem cennych nasion będą wyzbierane, tylko te rosnące na roślinach o kwiatach męskich przed zbiorami zostaną zniszczone, a potem przeorane.

Na plantacji nasiennej Pawła Sutego w Grójcu, oprócz ogórków rosną także pomidory i marchew. Uprawę warzyw na nasiona na niespełna 2 hektarach zapoczątkował dziadek pana Pawła, ogrodnik przedwojennych dworów i pałacyków. Potem na 5,5 ha kontynuował ojciec. Pan Paweł powiększył gospodarstwo do 30 ha i oprócz warzyw nasiennych zaczął uprawiać rośliny rolnicze: kukurydzę, pszenicę, warzywa na zielony rynek, kapustę, selery, cebulę, a w tunelach foliowych paprykę. Więcej w najnowszym numerze WiOM 10/2015, s. 24-25. eka

20. kwiecień 2024 12:43