StoryEditor

Ozima spod Kruszwicy

25.09.2015., 10:05h
Pierwsze pieniądze wiosną w 400-hektarowym gospodarstwie Piotr Olejnik uzyskuje ze szpinaku i cebuli ozimej. W tym roku areał warzyw stanowi już połowę powierzchni upraw.

Piotr Olejnik gospodaruje w Żernikach (gmina Kruszwica) na Kujawach, gdzie popyt na warzywa i owoce generowany przez liczne przetwórnie zachęca do działań ogrodniczych.

Niedobory wody na Kujawach muszą być uzupełniane, szczególnie w uprawie warzyw.
– Mamy 6 studni głębinowych dzięki uprawie grochu – mówi zagadkowo właściciel. Kilka lat temu Bonduelle dopłacał 50 zł do tony nawadnianego grochu, dostarczanego do tej przetwórni. Co roku wierciliśmy więc nową studnię i tym sposobem mamy pod nawadnianem 160 ha – wyjaśnia. W tym roku groch posiano tu na 60 ha również z innego powodu – dopłat. Ponadto część grochowych pól jest wykorzystywana jeszcze raz w sezonie pod buraka ćwikłowego.

Groszek z żernickiego gospodarstwa jest sprzedawany do dwóch przetwórni: Unifreeze Miesiączkowo i Bonduelle. Przetwórnie decydują o terminie zbioru, sprawdzając twardość nasion tenderometrem. Skupowany jest groch o twardości od 120 do 180 jednostek. Oczywiście wyższą cenę uzyskują nasiona drobniejsze i bardziej miękkie.
– W 2014 r. otrzymywaliśmy po 900 zł za tonę, przy plonie 7 t z ha – informuje Pan Olejnik. Zbiór kombajnowy jest po stronie zakładu – dodaje. Mimo ryzyka ozima… Więcej w numerze 7/2015 WiOM, s. 30-31. kw

19. kwiecień 2024 12:43