StoryEditor

Zdążyć przed chorobą

19.04.2019., 11:53h
Systematyczne śledzenie wszelkich doniesień dotyczących zdrowotności roślin jest konieczne i pokazuje doniosłą rolę fitopatologów. Żeby nie powtórzył się scenariusz irlandzkiej zarazy ziemniaka.

 „Nowe patogeny i choroby roślin” były tematem prezentacji i dyskusji podczas kwietniowej konferencji naukowej w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach. Temat potraktowano interdyscyplinarnie – przedstawiono zagrożenia dla produkcji warzywniczej, sadowniczej, a także ozdobnej.

Migawki z konferencji

Wzrasta nasilenie występowania chorób bakteryjnych warzyw, m.in. cebuli. Bakteriozę (gnicie) cebuli powodują: Burkholderia cepacia, Burkholderia gladioli pv. allicola, Pectobacterium carotovorum subsp. carotovorum. W 2016 r. w cebulach pochodzących z Wielkopolski wykryto (analiza sekwencji genów) bakterię Klebsiella oxytoca powodującą u ludzi groźne choroby. Praca stanowi pierwsze doniesienie o występowaniu patogenicznej bakterii z rodzaju Klebsiella na cebuli.

Jedna z ważnych roślin zielarskich – kminek zwyczajny (Carum carvi) również nie jest wolna od patogenów. Najgroźniejszą chorobą kminku, rozwijającą się na wszystkich nadziemnych organach rośliny jest septorioza powodowana przez grzyb Septoria carvi, różniący się od innych z tego rodzaju wywołujących septoriozę roślin z rodziny Apiaceae, np. selera. Grzyby z rodzaju Septoria mogą być źródłem niebezpiecznych dla człowieka mikotoksyn.

Włosowatość korzeni zwana chorobą szalonych korzeni pojawia się również w polskich gospodarstwach szklarniowych (głównie w uprawie na wełnie mineralnej). Sprawcami problemu są bakterie z rodzajów Agrobacterium i Rhizobium. Choroba jest podobna w charakterze infekcji do guzowatości korzeni i powodowana przez te same gatunki bakterii, tylko posiadające inny plazmid. Dotyka upraw pomidora, ogórka i papryki. Następuje nie tylko nadmierny rozrost korzeni (część z nich jest niefunkcjonalna), ale również skracanie międzywęźli roślin, zwiększenie liczby kwiatów, redukcja produkcji pyłku, zaburzenia tworzenia nasion, zmniejszenie średnicy owoców.

Przedstawiono też inne spojrzenie na grzyby z rodzaju Trichoderma, stosowane w preparatach biologicznych w celu wywoływania odporności roślin uprawnych na czynniki biotyczne i abiotyczne. Grzyby z rodzaju Trichoderma (również T. harzianum) to także patogeny dla grzybów uprawnych – pieczarki, boczniaka, shiitake.

Więcej przeczytasz w czerwcowym wydaniu WiOM.

Maciej Kania
źródło: Katarzyna Wójcik – relacja z konferencji

19. kwiecień 2024 10:17