StoryEditor

W. Legutko, spotkanie dla profesjonalistów

26.09.2019., 12:08h

Uprawiam Hakera, to zdanie powtórzyło wielu producentów poproszonych o przedstawienie się na pierwszym spotkaniu dla profesjonalistów zorganizowanym przez Przedsiębiorstwo Hodowlano-Nasiennego W. Legutko w Jutrosinie.


Firma W. Legutko istnieje od 1992 roku

Dlaczego pierwszym? Otóż istniejąca od 1992 r. firma dr. inż. Wiesława Legutko jest znana w Polsce i świecie na rynku amatorskim. – Nasionami warzyw dla plantatorów zajmujemy się od roku 2000, ale przyszedł moment na mocniejsze ruszenie z tym tematem – mówił dr Legutko wspierany przez rodzinę i oddanych firmie pracowników.
Wspominając pierwszy 4-kartkowy katalog wydany przez firmę w 1993 r., zaprezentował liczący już 36 stron katalog odmian warzyw dla profesjonalistów.
Wiesław Legutko pracował jako hodowca roślin ozdobnych w Hodowli Roślin w Smolicach. Równocześnie w swoim 4,5-hektarowym gospodarstwie produkował nasiona dla innej, państwowej firmy nasiennej, aby zapewnić rodzinie godny byt. Pierwszym reprodukowanym gatunkiem był groszek pachnący. – Podczas transformacji w 1991 r. z żoną i dziećmi pakował wyprodukowane w swoim gospodarstwie nasiona w papierowe, szare torebki i rozwoził po okolicznych sklepach. W lutym 1992 roku zarejestrował firmę. W austriackiej firmie Flora-print zamówił 280 tys. torebek dla dwudziestu ośmiu odmian warzyw, które sprzedano w jednym sezonie. Obecnie więcej torebek (350 tys.) jest pakowanych w firmie jednego dnia. Od 2008 r. firma mieści się w Jutrosinie i stale rozbudowuje się, i rozwija, zdobywając ciagle nowe rynki i poszerzając asortyment. 

W. Legutko produkuje nasiona na 5-ciu kontynentach

Rosyjska trójka, tak mówią o sobie Wiesław Legutko z córką Joanną i synem Adamem, bo razem „ciągną ten biznes”. Obecnie firma jest liderem w sprzedaży nasion na rynku amatorskim i coraz bardziej znaczącym dostawcą dla rynku profesjonalnego. – Nasiona sprzedajemy do 60 krajów – mówi właściciel. Na sukces pracuje u nas 250 pracowników, w większości kobiety. Nasiona są produkowane na własnych polach firmy (ok. 70 ha), w około 200 polskich gospodarstwach, współpracujących z firmą oraz we Włoszech, Francji, Indiach, Chinach, Tanzanii, Chile, USA i innych krajach, na 5-ciu kontynentach. 
Pierwsze nasiona reprodukowano po zakupie licencji w SGGW na wyhodowane tam w 1993 roku odmiany warzyw. Od ponad 10 lat w firmie prowadzona jest również hodowla twórcza. – W Krajowym rejestrze odmian COBORU oraz analogicznym w Czechach mamy 141 odmian warzyw – przekazał hodowca warzyw p. Krzysztof Rurek. Wiele zawdzięczamy współpracy z polskimi hodowcami: Aleksandrą Korzeniewską, Danutą Borowiak, Zofią Bartkowską i Marianem Pędzińskim – podkreślał.
Na uwagę zasługują niesamowicie pracochłonne poletka kontrolne rozlokowane blisko firmy na powierzchni 6 ha, w tym roku w liczbie 4000 partii warzyw i ziół oraz ok. 8000 partii roślin ozdobnych.

Odmian warzyw dla profesjonalistów

Prezetację odmian warzyw dla profesjonalistów rozpoczęła Katarzyna Kaczmarek – kierownik sprzedaży ds. nasion profesjonalnych – od wspomnianego ogórka mieszańcowego Haker. Można go uprawiać w obiektach ogrzewanych oraz tunelach zimnych. Do uprawy zachęca wysoka plenność odmiany i stabilna długość owoców – 19–23 cm oraz wysoka tolerancja na porażenie mączniakiem prawdziwym. Znani producenci warzyw panowie Adam i Lech Motylewscy w zeszłym roku określili Hakera ogórkiem bez wad. Warto również spróbować uprawy odmiany wcześniejszej – Hamilton, którą można sadzić miesiąc wcześniej niż Hakera.
Przedstawiciele firmy podkreślali rolę państwowej, niezależnej oceny odmian, której poddają swoje odmiany. – W ZDOO w Tarnowie bardzo dobre wyniki uzyskał konserwowy ogórek Skaner – odmiana wczesna, przeznaczona do uprawy polowej.
Będąc nadal w rodzinie warzyw dyniowatych warto poznać zielonoowocową (kolor skórki) odmianę cukinii – Nefryt oraz Bananowy Song – odmianę bardzo wczesną o skórce żółtej, częściowo partenokarpiczną, jednopędową, co znacznie ułatwia zbiór. Propozycją cukinii do faszerowania jest kulista, żółta odmiana Midas. W Rosji i Kazachstanie ceniony jest patison Aureus o złotych owocach. W ofercie są również dwie odmiany dyni bezłupinowej – Miranda, której nasiona przeznacza się głównie na mąkę dyniową oraz Junona, zastępująca coraz częściej odmianę Gleisdorfer Ölkürbis, z nasion których tłoczy się olej dyniowy.
Justynka to odmiana dyni olbrzymiej – na raz dla rodziny, waży bowiem ok. 2–3 kg. Wymagania przetwórni dotyczące gładkiej skórki spełnia odmiana Otylia, osiągająca masę 15 kg. Asortyment firmy w tej rodzinie rozciąga się aż po kawony – Rosario, Złoto Wolicy, Moro czy Janosik oraz melony: Emir, Junior i Malaga (wszystkie mieszańcowe), które można było degustować podczas spotkania.
Firma Legutko ma również mocną pozycję w zakresie odmian papryki. O jednej z nich – odmianie Orelia – nagrodzonej w Głębokim piszemy na str. 6. Czerwonoowocowa odmiana Roberta jest najpopularniejszą w uprawie polowej na Lubelszczyźnie. Bardzo duże i ciężkie owoce typu blok tworzą odmiany Roxana i Werona, polecane do uprawy pod osłonami i w polu.
Uczestnicy spotkania znali również i chwalili odmiany pomidora malinowego Polorosa i Georgia, przeznaczone do uprawy osłonowej. Ich sadzenie można prowadzić od połowy lutego do końca lipca. Średnia masa owoców wynosi 160–200 g. Są pozbawione zielonej piętki i mikrospękań.
Nowością w ofercie firmy jest wczesna odmiana selera Bruno, tworząca zgrubienia o białym miąższu i bez pustych przestrzeni. Odznacza się wysoką tolerancją na septoriozę. Otrzymała nazwę na cześć wnuka p. Wiesława. Podobnie jak rabarbar Leon o niezwykle długich i intensywnie czerwonych ogonkach liściowych i czerwonym ich miąższu. Wielką zaletą odmiany jest fakt znikomego wytwarzania pędów kwiatostanowych. Wiesław Legutko ma jeszcze dwóch wnuków. Życzymy więc firmie nowych, doskonałych odmian warzyw na rynek profi, nie tylko nazwanych ich imionami.

Katarzyna Wójcik

19. kwiecień 2024 16:55