StoryEditor

Doprowadzić truskawki do zbioru w dobrej kondycji. Zapis webinarium!

26.03.2021., 00:00h

Dziś odbyło się nasze webinarium „Doprowadzić truskawki do zbioru w dobrej kondycji”! Rozmawialiśmy m.in. o strategii zwalczania chorób, chwastów i szkodników truskawki, mikroelementach w nawożeniu i promocji spożycia tych owoców. 

O tym, jak wygrać z szarą pleśnią i innymi chorobami w uprawie truskawki mówiła Barbara Błaszczyńska z firmy Agrosimex. Zwróciła uwagę, że miniony sezon był bardzo trudny. 

- Wiosną była bardzo dotkliwa susza i kilkunastodniowe przymrozki. Z kolei w czerwcu i lipcu nastąpiła diametralna zmiana pogody, bo mieliśmy intensywne opady deszczu, połączone z gradem. Natomiast później dużym zaskoczeniem był szkodnik Drosophila suzuki - powiedziała ekspertka.

Zaznaczyła, że ochrona plantacji rutynowa i schematyczna, a więc prowadzona bez uwzględniania wielu czynników np. pogodowych czy wrażliwości odmian jest zawodna, nieracjonalna, droga i dodatkowo niesie także zwiększone ryzyko przekroczenia  ilości i poziomów pozostałości środków ochrony w owocach.

- Najważniejsze w ochronie są zabiegi zapobiegawcze: wtedy zwalczamy patogeny przed zauważeniem pierwszych objawów – powiedziała ekspertka.

Podkreśliła, że jeśli w tym okresie dopilnujemy ochronę w zakresie mączniaka, białej plamistości, przędziorków czy roztoczy, to ograniczymy presję z ich strony latem do poziomu, który nie wymaga już interwencji chemicznej albo jest ona ograniczona do niezbędnego minimum.
 
- Taka ochrona zapobiegawcza i prewencyjna jest więc bardzo skuteczna, a także tańsza i gwarantująca większe bezpieczeństwo owoców niż ochrona interwencyjna w sytuacji utraty kontroli nad agrofagiem – wyjaśniła.

Ekspertka zaznaczyła, że aby ochrona była racjonalna i zasadna, powinna uwzględnić wrażliwość i odporność uprawianych odmian na poszczególne choroby i szkodniki.

-  Jeśli uprawiamy odmiany przez kilka lat, znamy ich podatność na agrofagi i wiemy o ich wrażliwości. Kupując jednak nową odmianę, trzeba zapoznać się z jej wrażliwością i odpornością na choroby, aby chronić ją racjonalnie – zaznaczyła. 

W przypadku odmian wrażliwych na szarą pleśń, czyli Senga Sengana, Pegasus, Marmolada, Kent, Albion, walka z tą chorobą powinna być corocznym standardem, nawet w warunkach słonecznej, bezdeszczowej pogody w czasie kwitnienia roślin.

- Do infekcji może bowiem dochodzić np. w nocy, kiedy rośliny pokryte są rosą – zaznaczyła Błaszczyńska. 

Z kolei na odmianach wrażliwych na mączniaka prawdziwego (Elsanta, Darselect, Camarosa, Honeoye, Marmolada, Pegasus i Vikat), ochronę rozpoczyna się już przed kwitnieniem lub na początku kwitnienia i potem regularnie,  czyli systematycznie  co 7-10 dni, odpowiednio dobierając fungicydy - 4-5 zabiegów w sezonie. 

- Błędem jest czekanie na pierwsze objawy, przedwczesne zakończenie ochrony w suchym sezonie na odmianie wrażliwej czy zbyt długie np. dwutygodniowe odstępy między kolejnymi  zabiegami – powiedziała. 

By skutecznie walczyć z chorobami od początku wegetacji, konieczne jest, nawet codzienne, analizowanie bieżących warunków pogodowych i tych prognozowanych. 

Do zwalczania szarej pleśni
poleciła fungicydy kontaktowe, gdy warunki pogodowe nie sprzyjają chorobie, np. Merpan 80 WG, Teldor 500 S.C., a także nowsze rejestracje: Geoxe 50 WG  czy Kenja 40O SC. Ale jeżeli jest duże zagrożenie należy sięgnąć po fungicydy interwencyjne lub zapobiegawczo interwencyjne  np. Luna Sensation 500 SC, TipTop/Topsin M, Yamato 303 SE, Pyrus 400 SC, Mythos 300 SC, Scala, Frupica 440 SC, Zato 50 WG, Discus 500 WG, Signum 33 WG, Switch 62,5 WG.

Jeśli zaś chodzi o mączniaka prawdziwego, dobór fungicydów zależy także od temperatury.

- Gdy jest ciepło czyli powyżej 12 st. C, można zastosować Nimrod 250 EC, Domark 100 EC
 Penkona, Scorpion 325 EC, Dagonis, Vaxiplant, Limocide, Polyversum WP, Serenade – zaznaczyła. 

Natomiast poniżej tej temperatury warto sięgnąć po Microthiol , ASX Micriol 80 WG, Discus 500 WG, Zato 50 WG, Signum 33 WG , Switch 62,5 WG, Luna Sensation 500 SC, Topsin M, Tip Top, Yamato 303 SE czy Armicarb SP.

Coraz większym zagrożeniem w uprawie truskawki jest też antraknoza

- Na plantacjach zagrożonych i w warunkach ciepłej i wilgotnej pogody, opryski wykonuje się już przed kwitnieniem i kontynuuje nawet co 5 dni - do końca fazy dojrzewania owoców, kierując się okresami karencji – zaznaczyła. W ochronie można zastosować m.in. Nordox 75 WG, Luna Sensation 500 SC, Switch 62,5 WG, Scorpion® 325 SC, Merpan/Malvin, Geoxe 50 WG, Signum 33 WG

Agrowłóknina. Dlatego warto wykorzystać ją w uprawie truskawki?

Tomasz Poliszak z firmy Agrimpex omówił wykorzystanie agrowłówkniny w uprawie truskawki oraz sposób i terminy okrywania.

Do ochrony przeciwko chwastom prelegent polecił agrowłókninę ściółkującą Pegas Agro 50g.

- Blokuje ona dostęp światła do gruntu, co uniemożliwia rozwój niechcianych chwastów bez stosowania herbicydów. Zostaje nam tylko usunięcie chwastów między pasami. Poza tym utrzymana jest odpowiednia wilgotność i temperatura w strefie rośliny truskawki. Agrowłóknina przepuszcza wodę opadową i umożliwia zastosowanie nawożenia posypowego. Ponadto ogranicza porażenie owoców przez szarą pleśń i nie powoduje odparzeń owoców – zaznaczył Poliszak. 

Ekspert zaprezentował także system zakładania plantacji za pomocą maszyny. Wyjaśnił, że firma Agrimpex posiada dwie takie maszyny. 

- Maszyna formuje wały za pomocą glebogryzarki i aktywnego wału. Umożliwia precyzyjne podawanie nawozów, rozkłada taśmy nawodnieniowe, ściółkuje agrowłókninę i robi otwory w agrowłókninie dostosowane do uprawy – poinformował.

Poliszak przedstawił także zalety okrywania truskawki na wiosnę PEGAS AGRO 19 g, 21 g MAX i 23 g.

- Ta agrowłóknina chroni rośliny przed nagłym spadkiem temperatury, tworząc pod nią warstwę ochroną uniemożliwiającą utratę ciepła z gruntu, chroniąc jednocześnie przed przymrozkami. Poza tym przyspiesza owocowanie o kilkanaście i zapewnia równomierny rozkład zbiorów - zaznaczył ekspert.

Truskawki dobrze odżywione

O mikroelementach w nawożeniu truskawki opowiedział dr Michał Szklarz z firmy Adob, znanego producenta nawozów dolistnych, m.in. Basfoliaru. Przedstawił objawy niedoboru azotu, fosforu, potasu, magnezu, wapnia, żelaza, manganu, cynku, miedzi i boru. 

Zaznaczył, że na pobieranie składników pokarmowych bardzo duży wpływ ma pH. 

- Jeżeli pH jest za wysokie, to zaczynają się problemy z niedoborem mikroelementów, zwłaszcza żelaza. Przy pH powyżej 7 dostępność mikroelementów z gleby dla roślin jest mała, a przy pH niższym od 5,5 dobra – powiedział.

Podkreślił, że przy nawożeniu dolistnym mikroelementami warto sięgnąć po chelaty (związek chemiczny i kation metalu). 

- W przeciwieństwie do kompleksów, chelaty mają wysoką stałą trwałość, są stabilne w wysokim pH i w obecności fosforanów i wodorowęglanów – zaznaczył dr Szklarz.

Podkreślił, że jedynym biodegradowalnym związkiem chelatującym jest IDHA. Wśród chelatów IDHA wymienił nawóz Adob Ca IDHA, który skutecznie zapobiega niedoborom wapnia, zmniejsza podatność roślin na infekcje, wspomaga równomierne dojrzewanie i zwiększa jędrność owoców.

Dr Michał Szklarz polecił też nawozy w technologii 2.0 o obniżonym napięciu powierzchniowym.

- Innowacyjna technologia 2.0 poprawia przyswajalność składników pokarmowych przez liście i zwiększa efektywność działania nawozu. Gwarantuje lepsze pokrycie blaszki liściowej i lepszą absorbcję składników pokarmowych przez rośliny – zaznaczył dr Szklarz.

Jak stosować zabiegi dolistne? – Najlepiej wykonywać takie zabiegi po zachodzie słońca. Nad ranem też jest dobrze, ale bywa rosa, więc możemy stracić część cieczy roboczej – powiedział ekspert.

Przedstawił też program nawożenia truskawki.

Zrównoważona ochrona

Krzysztof Łęgocki, doradca terenowy z firmy ICB Pharma zaprezentował produkty, które wpisują się w zieloną ideologię Unii Europejskiej i motto firmy „Zdrowe rośliny bez pestycydów”. 

Jednym z nich, bardzo dobrze znanym sadownikom jest Siltac - jedyny preparat oparty na unikalnej technlogii 3D-IPNS, który tworzy na ciele szkodliwych owadów i roztoczy siatkowatą, polimerową strukturę, przypominającą działaniem pajęczą sieć. 

- Powoduje ona natychmiastowe unieruchomienie szkodników, zablokuje w sposób fizyczny ich funkcje życiowe, a w efekcie spowoduje szybką eliminację szkodników – wyjaśnił Łęgocki. Zaznaczył, że Siltac w truskawce jest skuteczny w zwalczaniu m.in. przędziorków. Nie ma potrzeby dodawania adiuwantów do Siltacu. 

Kolejnym preparatem z palety ICB Pharma jest Miligard. To nawóz fosforowo-potasowy dolistny poprawiający kondycję i stan zdrowotny roślin. Stosowany jest w integrowanej ochronie roślin jako wsparcie chemicznej walki z chorobami (np. mączniaka rzekomego, szarej pleśni). Poza ty stanowi źródło fosforu i potasu, poprawia wigor, kondycję i zdrowotność roślin, przez co zwiększa plon. 

Z kolei Megis to preparat dolistny i doglebowy zawierający krzem i mikroelementy. Pozytywnie wpływa na szereg procesów fizjologicznych i ma szerokie spektrum zastosowań.

- Stosowanie tego preparatu podnosi odporność na ataki muszki plamoskrzydłej. Wpływa też na plonowanie i jakość truskawek, głównie na ich jędrność. Poza tym podnosi odporność na wysokie temperatury i susze – powiedział Łęgocki.

Do nawożenia polecił także Canion Ca, nawóz wapniowo-azotowy w nowatorskiej technologii cieczy jonowych. Zwiększa jędrność i przedłuża trwałość owoców, a także ogranicza występowanie chorób przechowalniczych i pękanie owoców. 

Łęgocki przedstawił także pułapkę do odłowów muszki plamoskrzydłej Drosophila suzuki – Drosinal

Sto chwastom

O regulowaniu zachwaszczenia na plantacjach truskawek mówił prof. Jerzy Lisek z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. 

Chwasty stanowią konkurencję w dostępie do wody, substancji pokarmowych, światła. Mają niekorzystne oddziaływanie allelopatyczne, pogarszają warunki fitosanitarne na plantacji. Są także źródłem pożywienia dla szkodników.

- Ze starszych, dobrze utrzymanych plantacji powinniśmy minimum 2-3-krotnie w sezonie usuwać chwasty. Obowiązkowo: przed kwitnieniem truskawek i latem po zbiorze owoców – zaznaczył prof. 

Prof. Lisek podkreślił, że przed założeniem plantacji bardzo ważna jest profilaktyka zachwaszczenia. 

- Należy ocenić skład gatunkowy zachwaszczenia - najlepiej, by pole było wolne od chwastów trwałych. Poza tym konieczny jest odpowiedni przedplon - zboża, rzepak, gorczyca, gryka, roczne bobowate, groch, fasola, cebula, marchew - zaznaczył.

Następnie, podczas przygotowania pola, należy zastosować układowe herbicydy dolistne, np. glifosat, glifosat z MCPA, czy fluroksypyr. 

W rzędach truskawek dobrym sposobem regulacji zachwaszczenia jest zastosowanie pielników aktywnych (glebogryzarek) i pasywnych (kultywatorów). 

- Ale przy glebogryzarkach maksymalna liczba upraw w ciągu sezonu to maksymalnie 4-6, bo niszczy się struktura gleby – zaznaczył profesor. 

Przed wschodami chwastów
można zastosować np. Devrinol 450 SC, Colzamid, Baristo 500 SC, Inventor 500 SC, Wicher 500 SC, Stomp Aqua 455 CS, Zapora Liquid 455 CS. Przed lub wkrótce po wschodach chwastów można sięgnąć po: Goltix Compact 90 WG lub mieszaninę Goltix Compact 90 WG i Olbras 88 EC. 

Profesor przedstawił także listę graminicydów powschodowych.

Truskawka w roli głównej

O promocji truskawek i innych owoców jagodowych mówił Maciej Dolata z INSPIRE smarter branding. 
Przypomniał, że pięć lat temu producenci borówki zdali sobie sprawę z tego, że powinni rozpocząć promocję swoich owoców. Zainaugurowali więc coroczny Dzień Borówki.

- To doświadczenie powinno być także kluczem promocji truskawki. Musimy pokazywać truskawkę i zachęcać do jej konsumpcji. Do takiego sposobu myślenia przekonuje się już coraz więcej plantatorów – powiedział Dolata. 
 
Zaznaczył, że z badań wynika, iż 98 proc. Polaków je truskawki, ale mając na talerzu 10 truskawek, są skłonni zjeść 7.  

- Wszyscy plantatorzy truskawki powinni się wspólnie komunikować i namawiać do codziennej konsumpcji owoców. Nie tylko truskawki, ale innych jagodowych. Bo wszyscy razem, od truskawki po mini kiwi, mamy ponad pół roku, by pokazać, że ta oferta jest bardzo ciekawa – codziennie świeże owoce. Ale musimy współpracować, by taką sztafetę stworzyć. A idea sztafety jest bardzo prosta. Chodzi o to, by nie gubić konsumentów i utrzymać ich uwagę przez ten czas, kiedy dostępne są świeże polskie superowoce – zaznaczył. A jagodową sztafetę rozpoczyna właśnie truskawka.

Dolata poinformował, że w zbliżającym sezonie plantatorzy będą zachęcać do konsumpcji świeżych owoców, a równolegle promować przetwory, czyli soki, dżemy, konfitury. 

- Zachęcamy producentów owoców do współpracy – powiedział Dolata.

Zobacz zapis webinarium!
19. kwiecień 2024 08:52