StoryEditor

Jak zakonserwować opryskiwacz przed zimą?

16.12.2019., 12:14h
Po zakończonym sezonie niezbędne jest zakonserwowanie opryskiwacza, aby zimowe mrozy nie spowodowały uszkodzeń sprzętu. Czynnością konieczną jest odwodnienie opryskiwacza.

– Przegląd opryskiwacza każdorazowo należy rozpocząć od dokładnego jego umycia, usunięcia pozostałości środków ochrony roślin. Osady takie mogą twardnieć, następnie kruszeć,a to prowadzi do zapychania filtrów oraz uszkodzenia podzespołów układu cieczowego– tłumaczy Mariusz Chypciński, specjalista do spraw technicznych Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych Krukowiak.Warto postarać się o specjalne preparaty służące do czyszczenia opryskiwaczy.
Proces odwodnienia opryskiwacza sadowniczego i warzywniczego jest właściwe taki sam. Różnią się tylko układem dostarczenia cieczy roboczej do roślin.

Odwodnienie opryskiwacza z użyciem niezamarzającego płynu

Odwodnienia opryskiwacza warzywniczego można wykonać dwoma sposobami. Pierwszy polega na zastosowaniu biodegradowalnego, niezamarzającego płynu. Producent maszyn z Brześcia Kujawskiego nie zaleca stosować cieczy zawierających alkohol, który powoduje rozprężenie struktury węży. Sam korzysta z płynu opartego na bezpiecznym glikolu. 

– Najpierw należy otworzyć zawór spustowy,żeby wypłynęły wszelkie pozostałości cieczy – mówi specjalista KFMR Krukowiak. Następnie zawór trzeba zamknąć,a do zbiornika głównego wlać niezamarzający płyn. W przypadku opryskiwacza Tajfun ze zbiornikiem o pojemności 2 tys. l wystarczy około 20 l płynu, czyli 1% ogólnej pojemności. Później trzeba opryskiwacz przygotować jak do zwykłego oprysku. Wszystkie jego funkcje muszą być uruchomione. Dotyczy to między innymi mieszadła, płuczki, sekcji dodatkowych, myjki wewnętrznej oraz otwarcia zaworów kulowych poprzez elementy sterujące maszyną. Pozwala to na uruchomienie WOM, dzięki któremu poprzez pompę środek niezamarzający zostanie zassany do całego układu opryskiwacza. Pojawieniesię niewielkiej, zielonej kropli na dyszach świadcz o właściwym rozprowadzeniu płynu.
Po tych czynnościach pozostały w zbiorniku płyn powinnien zostać spuszczony zaworem spustowym. Pozostaje jeszcze odkręcenie filtru i jego wyczyszczenie.


[Podczas tłoczenia płynu niezamarzającego wszystkie układy muszą być otwarte]


[Niewielka zielona kropla na dyszy świadczy o właściwym rozprowadzeniu płynu]


[Po odkręceniu odstojnika ciecz musi być wylana] 


[Filtr powinien być zdemontowany i elementy te muszą zostać wyczyszczone]


[Elektroniczne elementy sterujące, a także manometr wraz z rozpylaczami na zimę powinny być zdemontowane, należy je przechowywać w miejscu o dodatniej temperaturze powietrza]


[Podczas odwodnienia i konserwacji opryskiwacza po zakończeniu sezonu nie wolno zapomnieć o usunięciu cieczy ze zbiornika wody czystej]

Odwodnienie opryskiwacza za pomocą powietrza

Drugi sposób odwodnienia polega na wykorzystaniu samej pompy opryskiwacza. Pracę zaczyna się także od otwarcia zaworu spustowego. Następnie niezbędne jest odkręcenie i wyczyszczenie filtru. Pozostaje jeszcze otwarcie wszystkich podzespołów i zaworów kulowych i odłączenie węża doprowadzającego ciecz roboczą do dysz opryskowych. Czynność tę można zastąpić demontażem antynakrętek antykapaczy. W tej fazie trzeba uruchomić napęd WOM z prędkością 480–540 obr./min. Pompa powinna pracować przez ok. 10 min,ssąc powietrze do układów opryskiwacza i wypychając pozostałości cieczy. 

– Pompy stosowane w naszych opryskiwaczach są zalane olejem zupełnie tak samo, jak w silnikach samochodowych–informuje Mariusz Chypciński. Znajduje się on powyżej membran,więc cały czas pompa jest chłodzona i smarowana. Zapewniam, że nic się z nią nie wydarzy, nawet jeśli będzie pracować przez długi czas tłocząc tylko powietrze bez wody. W pompach starego typu wypełnionych olejem tylko częściowo najlepszym sposobem odwodnienia pozostaje użycie płynu. 

Opryskiwacz najlepiej trzymać pod dachem

KFMR Krukowiak zaleca po odkręceniu głównego filtru przechowywanie go przy maszynie. Nie dotyczy to manometru. Jest on wypełniony gliceryną, która pod wpływem niskiej temperatury gęstnieje. W przypadku pozostania w wąskiej szyjce pozostałości wody i jej zamarznięcia może dojść do uszkodzenia. W ciepłym pomieszczeniu należy też przechowywać urządzenia sterujące maszyną z kabiny ciągnika. Nie wolno również zapomnieć o usunięciu czystej wody ze zbiornika do mycia rąk. 

Niezależnie od pogody i pory roku, na stan opryskiwacza wpływa miejsce przechowywania. – Nawet podczas lata lepiej go trzymać pod dachem – zaleca specjalista KFMR Krukowiak. Warunki atmosferyczne wpływają bowiem na stan jego poszczególnych elementów. Silne słońce i wysoka temperatura przyczyniają się do pogorszenia trwałości elementów plastikowych oraz do ich odbarwiania. Podobnie dzieje się zimą. Mrozy naruszają trwałość plastików wystawionych na niszczące działanie wody. Według nas opryskiwacznie powinien stać bez zadaszenia dłużej niż miesiąc w ciągu całego roku. Zimą najlepiej go trzymać w suchym i zadaszonym miejscu.

Tomasz Ślęzak

19. kwiecień 2024 05:23