StoryEditor

Ograniczenie i wstrzymanie produkcji nawozów przez cztery duże zakłady w Europie

15.03.2022., 00:00h

Yara, Anwil oraz ZCh Police wstrzymują produkcję nawozów. Jaki jest powód takiej decyzji? 

Rosnące ceny nawozów mają związek z trwającą wojną w Ukrainie i drożejącym gazem. Niestety ceny nawozów to jedno, drugi poważny problem to jego braki w magazynach... 

Od 8 marca Anwil oferuje saletrę amonową po 6100 zł/t, a Grupa Azoty po 4400 zł/t. Rolnicy widząc cenniki nawozów nie ukrywają przerażenia, ale to nie jedyne zmartwienie. Pogłębiający się na polskim rynku problem to także brak dostępności tych towarów. Na forach internetowych roi się od pytań o możliwość zakupu np. saletry. 

- 8 marca kupiliśmy dosłownie ostatnie 5 ton saletry od dwóch dystrybutorów. W tej chwili w naszej okolicy żaden sklep nie ma na składzie tego nawozu – mówi nam rolniczka z okolic Płońska.

Jednym z powodów ograniczonej podaży nawozów jest wstrzymanie produkcji przez niektóre zakłady. W Polsce na ten krok zdecydował się Anwil i Grupa Azoty Police. Z kolei w Europie wytwarzanie nawozów mocno ograniczyła Yara.

Jaki jest powód wstrzymania produkcji?

W Zakładach Chemicznych Police oficjalnym powodem wstrzymania produkcji jest awaria dwóch kotłów.

- Z powodu awarii nastąpił brak możliwości wytwarzania pary technologicznej niezbędnej do prowadzenia procesów produkcyjnych na najważniejszych instalacjach Spółki, co skutkuje obecnie zatrzymaniem bądź bardzo istotnym ograniczeniem produkcji. Powyższa sytuacja powoduje także zakłócenia w realizacji przez Spółkę dostaw pewnych grup produktów – informuje GA Police.

Spółka zaznaczyła, że na razie nie da się ustalić terminu usunięcia awarii. Z kolei włocławski Anwil wstrzymał produkcję z uwagi na remont

- Teraz trwa u nas postój techniczny, spowodowany remontem. Ukończenie prac zostało zaplanowane na czwarty tydzień marca, ale termin ten może się przesunąć – zaznacza w rozmowie z nami Daria Studzińska, rzecznik prasowy Anwilu.

Yara ogranicza produkcję amoniaku i mocznika

Firma Yara, jeden z największych na świecie producentów nawozów, ograniczyła produkcję amoniaku i mocznika w dwóch zakładach: w Ferrarze we Włoszech i w Le Havre we Francji. Norweska firma otwarcie przyznaje, że na decyzję te miały wpływ wysokie ceny gazu.

- Do końca tego tygodnia europejska produkcja amoniaku i mocznika Yara będzie działać na poziomie około 45 proc. mocy produkcyjnych – poinformował Silje Nygaard, Dyrektor ds. Relacji Inwestorskich Yara.

Informacje o kolejnych podwyżkach, a także zakłócenia w dostawach nawozów są niepokojące. Brak i ograniczenie składników pokarmowych dla roślin przełoży się na zmniejszenie plonu, a co za tym idzie na zmniejszenie produkcji. A spichlerz Europy niebawem może świecić pustkami, coraz częściej słyszymy obawy o bezpieczny siew i zbiór zbóż w Ukrainie. 

Kamila Szałaj
fot. Envato Elements

20. kwiecień 2024 00:05