StoryEditor

Biologiczne bitwy w truskawkach i malinach

29.12.2016., 10:55h
Przędziorki, wciornastki i mszyce nie mają szans w walce z dobroczynkami, mszycarzami, oścami czy złotookami. A dodatkowo na polu bitwy nie ma pozostałości chemicznych środków ochrony roślin.

 

Zwalczanie szkodników za pomocą rozwiązań biologicznych jest tematem coraz częściej poruszanym wśród producentów owoców jagodowych. Jako podstawowy element integrowanej produkcji owoców (IPO), ochrona biologiczna jest wręcz ustawowo wpisana w zalecenia dotyczące ochrony. Co więcej, zwiększająca się świadomość i wymagania konsumentów, wymusza na producentach produkcję owoców bardzo wysokiej jakości, z minimalnymi pozostałościami środków ochrony roślin.

Szczególnie mocno trend ten odbił się na produkcji owoców w krajach Europy Zachodniej. Podstawą intensywnej produkcji stają się uprawy pod osłonami, które zapewniają stabilniejszy mikroklimat dla roślin, przyśpieszają zbiory oraz zmniejszają presję chorób grzybowych. Wśród wielu zalet upraw pod osłonami jest jedna wada – znacznie większe problemy mogą sprawiać szkodniki.

Szkodniki lubią osłony

Wcześniejsze rozpoczęcie wegetacji pod osłonami pozwala na rozwój większej liczby pokoleń. Wyższe temperatury wiosną pozwalają na szybsze namnażanie się szkodników. Rośliny pod osłonami są zazwyczaj lepiej odżywione, dlatego stanowią lepsze pożywienie dla szkodników. Pod osłonami występuje też mniej ich naturalnych wrogów. 

Zwiększona presja szkodników skutkuje większą liczbą zabiegów ochronnych. Jak wiemy, liczba preparatów dozwolonych w ochronie nieustannie maleje, co zwiększa ryzyko pojawienia się odporności na często stosowane substancje czynne. Pamiętać należy, że większość substancji czynnych można stosować do dwóch razy w sezonie, co nie jest przestrzegane. Dodatkowo, w uprawach pod osłonami nie zawsze mamy narzędzia pozwalające na „dopryskanie”, co również skutkuje zwiększeniem ryzyka pojawienia się odporności.

Tomasz Domański

Więcej o biologicznej ochronie truskawek i malin przeczytasz na str. 54-57 styczniowego numeru WiOM.

19. kwiecień 2024 20:57