StoryEditorProsto z gospodarstwa

Wysokiej jakości warzywa, zaprowadziły Kowalów do Pałacu Prezydenckiego. Co wyróżnia gospodarstwo?

Gospodarstwo Rolne Adama Kowala nagrodzono tytułem wicemistrza krajowego AgroLigi nie bez kozery. To nie tylko AgroLiga, ale SuperLiga. Systematyczny rozwój, produkcja warzyw i uprawa gatunków niszowych.

Zaangażowanie w pracy na roli zaprowadziło Danutę i Adama Kowalów z synami Mateuszem, Jakubem i Patrykiem, tworzącymi wspólnie gospodarstwo rolne, do Pałacu Prezydenckiego. To tam odebrali ten zaszczytny tytuł.

Co doceniono w gospodarstwie produkującym warzywa?

Przede wszystkim systematyczny rozwój. Adam Kowal zaczynał gospodarowanie od 5 ha. Dziś jest ich 300. Gospodarstwo wyspecjalizowało się w produkcji roślinnej. Oprócz zbóż, rzepaku i kukurydzy właściciele nastawili się na produkcję warzyw i gatunku niszowego – wierzby amerykańskiej (Salix americana) – wikliny.

image

Adam Kowal – gospodarz spotkania WiOM "Korzeniowe z Lubaczowa".

FOTO: fot. Wójcik, Kowal

Jesteśmy gośćmi państwa Kowalów za sprawą spotkania WiOM "Korzeniowe z Lubaczowa". Jak okiem sięgnąć marchew – w tym roku na powierzchni 20 ha. Bez śladów alternariozy, czy innych zakłóceń rozwoju roślin.

Szeroki asortyment odmianowy:

  • Afalon,
  • Aneta,
  • Bengala,
  • Berkos,
  • Berlika,
  • Calantis,
  • Caravel,
  • Charisma,
  • Cortina,
  • Klaris,
  • Knota,
  • SV5300DN, Warmia, Karotan.
image

Marchwiowe pole rodziny Kowalów 20 września br.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal

Również pietruszka bez zarzutu. Na pięciu hektarach trzy odmiany:

  • Aston,
  • Osborne,
  • Olomoucka Dlouha.
image

Pietruszka odmiany Aston.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal
image

Pietruszka odmiany Aston.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal

​Burak ćwikłowy (Monty, Bona oraz odmiany o korzeniach cylindrycznych – Alexis i Renova) w tym roku na siedmiu hektarach. Asortyment korzeniowych uzupełniają warzywa kapustne – kalafior i brokuł – łącznie na 27 ha.

Kowalowie są też dostawcami fasoli szparagowej z areału 20 ha do przetwórni. Zakłady przetwórcze mogą też liczyć na kolby kukurydzy cukrowej z powierzchni 30 ha. Listę gatunków uprawianych tu warzyw zamyka cebula.

Droga do jakości marchwi. Jakie nawozy i przedplony zastosowano?

– Pod marchew przeznaczyliśmy pole po fasoli szparagowej – opowiada Adam Kowal. Po zbiorze fasoli wysialiśmy poplon z żyta i gorczycy. Podczas badania naszych gleb zawsze wychodzi wysoka zawartość fosforu i potasu. Tegoroczne wiosenne nawożenie pod uprawę marchwi objęło: 400 kg Polifoski 6 i 250 kg saletrzaku. Azot uzupełniono też pogłównie dawką 150 kg saletry amonowej i dolistnie, stosując Basfoliar®2.0 36 Extra, zawierający 36% azotu, a także magnez i mikroelementy, z których wszystkie, oprócz boru i molibdenu, są schelatowane.

Jakość naci była utrzymywana również dzięki aplikacji chelatów pojedynczych (miedzi i cynku) oraz ADOB® Mo i ADOB® Bor. W fazie rozwoju korzeni (BBCH 43–45) gospodarze nie zapominają też o schelatowanym wapniu. Jakość naci aż do zbioru jest szczególnie ważna dla jednego z odbiorców – firmy Amplus – dla której marchew jest zbierana kombajnem za nać.

Tegoroczne siewy marchwi przypadły na przełom kwietnia i maja (siewnik Monosem MS). Tydzień wcześniej pole zgłęboszowano i uformowano redliny formownicą Machines Pióro – R40. Maszyna ugniata powierzchnię boczną redlin, pozostawiając miękkie ich wnętrze.

Do tegorocznej ochrony chemicznej gospodarze wykorzystali Racer 250 EC – po siewie oraz Bandur 600 SC i Sencor Liquid 600 SC w dawkach dzielonych. Ochrona fungicydowa ograniczyła się do zastosowania Dagonis®, Luna Experience 400 SC i Switch 62,5 WG.

Właściciele próbują też ochrony biologicznej, na przykład bi root, zawierający szczepy bakterii Bacillus, ograniczający występowanie m.in. połyśnicy czy mszyc.

– W zwalczaniu bawełnicy topolowo-marchwiowej sprawdziliśmy w tym roku skuteczność Movento 100 SC – przekonuje Mateusz Kowal.

Dostawcy do przetwórni

Potwierdzeniem wysokiej jakości warzyw produkowanych przez gospodarzy był także liczny udział w spotkaniu agronomów, reprezentujących zakłady przetwórcze.

– Kontrakty na ten sezon podpisaliśmy z trzema przetwórniami – SVZ z Tomaszowa Lubelskiego, Hortino z Leżajska i Oerlemans z Siemiatycz – wylicza gospodarz. Nie znaczy to jednak, że nie współpracujemy z innymi.

image

Mateusz Kowal prowadzi uczestników spotkania na plantację pietruszki.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal
image

Przedstawiciele kilku przetwórni obecnych na spotkaniu.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal

Warzyw nie przechowujemy, sprzedajemy zaraz po zbiorze – mówi pan Adam. Większość marchwi (oprócz tej dla Amplusa, na rynek warzyw świeżych) jest wykopywana po wcześniejszym przycięciu. Najpierw na plantację wjeżdża niszczarka naci z firmy Weremczuk, przycinająca także głowę korzenia marchwi. Po niej kombajn Grimme SE 150-60. Jeśli przetwórnia tego wymaga, korzenie są myte przed ekspedycją.

Tegoroczne zbiory buraka ćwikłowego już zakończono – ze średnim plonem 54,6 t/ha. Cena oferowana przez przetwórnie mieściła się w granicach 0,27–0,50 zł. Za marchew zakłady przetwórcze płacą 0,30–0,50 zł/kg (z dostawą do zakładu).

image
Nagrodzony producent nasion

Produkcja nasienna jest produkcją elitarną, kiedyś też tak traktowani byli producenci. Dziś to już czas przeszły

Produkcja niszowa - wiklina

– Produkcję wikliny traktujemy jako dodatkowe zajęcie na zimę, kiedy nie ma pracy na polu – stwierdza Adam Kowal. Aktualnie wierzba rośnie na 30 ha. Plantację zakłada się ze zrzezów (rozstawa 35 × 12 cm) raz na 20 lat. Na początku prowadzenia plantacji trzeba zadbać o jej czystość. Odchwaszczanie jest konieczne. Pierwszy zbiór pędów przypada po dwóch latach od założenia plantacji. Potem jest prowadzony corocznie.

image

Plantacja wierzby przeznaczonej na wiklinę.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal

– Sprowadziliśmy kosiarkę z woj. warmińsko-mazurskiego, która kosi pędy i wiąże je w snopki, zostawiając na polu – tłumaczy właściciel. Zwozimy je do gospodarstwa, na pryzmę, by zimą sukcesywnie sortować i korować. Polega ono na rozgotowaniu kory. Używa się do tego kotłów żelaznych o pojemności ok. 10 m3.

– Wiklinę sprzedajemy w kilka miejsc – do Rudnika nad Sanem, gdzie służy do wyplatania koszy, do Ślesina – do produkcji mat oraz na Litwę. Uzyskujemy plon 12–15 t/ha.

image

Jedno z zastosowań wikliny.

FOTO: fot. Wójcik, Kowal

 

Katarzyna Wójcik

06. listopad 2024 20:43