StoryEditor

Włochy: przymrozki dziesiątkują uprawy warzyw i owoców

13.04.2021., 00:00h

Niskie temperatury wyrządziły duże szkody we włoskich sadach, winnicach i na plantacjach warzyw. Niektóre regiony już zaapelowały o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej.

W minionym tygodniu mróz szczególnie dotkliwie dał się we znaki w okolicach Piemontu, Lombardii, Trydentu, Wenecji, Toskanii i Molise. Szkody odnotowano również na Sardynii i Apulii. Dla kwitnących sadów i winnic, a także warzyw, temperatury na poziomie -8, -9 st. C okazały się zabójcze. Starty w plonach, zwłaszcza owoców, mogą sięgnąć nawet 75 proc. 

Jeśli chodzi o warzywa uszkodzone zostały głównie cukinie, ziemniaki, bakłażany, pomidory, szparagi, a także melony, arbuzy i truskawki. 

- Straszliwa fala mrozów stwarza poważne zagrożenie dla kolejnych zbiorów i po ostatnich powodziach. Organizujemy inspekcje, aby zweryfikować skalę szkód - mówi dla la Repubblica Marco Protopapa, regionalny radny ds. rolnictwa i żywności.

Włoscy rolnicy bronili swoje uprawy przed mrozem, jak mogli. Np. w Montalcino i Val di Cornia, wśród najbardziej cenionych winnic w Toskanii, ich właściciele spędzili kilka nocy na paleniu bel siana i drewna między rzędami winorośli, by podnieść temperaturę.
Zdaniem organizacji handlowej CIA - Agricoltori Italiani, rolnicy dotknięci skutkami mrozu wymagają natychmiastowej pomocy i nowych strategii przeciwko zmianom klimatu. Według rolniczych stowarzyszeń konieczna będzie nadzwyczajna interwencja instytucji publicznych. Piemont już zaapelował o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej.

Przymrozki pojawiły się także w innych krajach, m.in. Francji, Hiszpanii i Szwajcarii. Wystąpiły też w Belgii i Słowenii. 


Kamila Szałaj, na podst. repubblica.it, www.cia.it, diariodelweb.it,


fot. Cukinia na polu w Castelnuovo Don Bosco - zdjęcie zrobione 8 kwietnia
- źródło: lavocediasti.it/2021/04/09/leggi-notizia/argomenti/agricoltura-7/articolo/apprensione-anche-nellastigiano-per-i-danni-alle-colture-causati-dalle-gelate-notturne.html
15. październik 2024 11:04