StoryEditor

Brak dywidendy oraz Elizówka vs. IKEA.

06.12.2016., 10:52h
Na Lubelskim Rynku Hurtowym nastroje nieciekawe. Część akcjonariuszy czeka na wypłatę dywidendy z zysku, inni boją się co przyniesie budowa centrum handlowego Ikea. Handlowcy z Elizówki wystosowali list otwarty do premier Beaty Szydło.

List otwarty do premier Beaty Szydło wystosowało kilkunastu akcjonariuszy Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce. W spółce 88 proc. udziałów ma Skarb Państwa, a pozostałe 12 proc. należy w sumie do 560 akcjonariuszy – osób fizycznych i osób prawnych. Właśnie Ci pierwsi zwrócili się w piśmie do pani premier. 

– Niektórzy z nas zainwestowali nawet 200 tys. zł w akcje. (...) Pomimo tego że Rynek Hurtowy wypracowuje zysk, nam nie wypłaca dywidendy – piszą w liście.

Giełda w Elizówce działa od 2000 r. Handel obywa się zarówno pod zadaszonymi wiatami, jak też w dużych halach. W sumie działa tutaj 160 firm. Na całodobowym rynku w można kupić nie tylko produkty rolno-spożywcze, ale też kwiaty i ryby. W niedzielę działa tu giełda samochodowa.

– Kiedy giełda powstawała, wszyscy wpłacaliśmy po 25 tys. zł, żeby móc handlować – mówi jedna z akcjonariuszek. – A dywidendę, z tego co pamiętam, mieliśmy wypłacaną tylko dwa razy. To było kilka lat temu. – Nie były to pieniądze rzędu 1 tys. czy 2 tys. zł, ale o wiele mniejsze, jakieś 100 zł – podaje kolejny z akcjonariuszy. Osoby, które podpisały się pod listem do pani premier, oczekują, że dywidenda z ubiegłorocznego zysku zostanie im wypłacona. 

– Ja prywatnie rozumiem te osoby. To dzięki ich aktywności ten rynek mógł w ogóle powstać – przyznaje Andrzej Ryl, prezes LRH. – Jednak jako prezes rynku muszę uwzględniać to, że wypłata dywidendy uszczupli środki do dyspozycji spółki, a pieniądze są potrzebne na rozwój naszej firmy.

Prezes dodaje, że osoby fizyczne mają niewielki odsetek akcji. Poza tym ubiegłoroczny zysk został już rozdysponowany w czerwcu przez większościowego akcjonariusza, czyli Skarb Państwa.

– Całość zysku netto w wysokości 683 425 zł została przeznaczona na kapitał zapasowy spółki – potwierdza Biuro Komunikacji Społecznej Ministerstwa Skarbu Państwa. – Oznacza to, że pozostał w dyspozycji firmy – wyjaśnia prezes Ryl.

Nie dość, że hurtownicy nie dostaną dywidendy, to narzekają na odpływ klientów. – Kiedy zaczynałem tu handlować, miałem setki klientów, teraz zostało mi ich zaledwie 10 – przyznaje jeden ze sprzedawców w Elizówce. – Małych sklepów, który się u nas zaopatrywały, jest coraz mniej i klientów nam ubywa. Wykańczają nas supermarkety.

Niektórzy handlujący zastanawiają się, czy centrum handlowe, które w błyskawicznym tempie powstaje w sąsiedztwie razem ze sklepem IKEA i supermarketem spożywczym nie spowoduje, że z giełdy zrezygnuje jeszcze więcej klientów. – Podejrzewam, że punkty gastronomiczne mogą się zwinąć – podejrzewa kolejna z osób, która handluje na LRH w Elizówce.

Prezes LRH w Elizówce przyznaje, że ma pewne obawy w związku z budową centrum. – To jest rzeczywisty problem, a nie dywidenda – nie ukrywa prezes Ryl. – Opracowujemy strategię działalności na najbliższe 3 lata. I dodaje: – Zdaję sobie sprawę, że konkurencja rośnie i przy Ikei ma powstać market, a to oznacza kolejne zajęcie rynku.

W związku z tym rynek zrezygnował m.in. z organizowania imprezy plenerowej Owocobranie. Organizuje za to konkursy dla hurtowników. Chce wyjść też z akcją do klientów najemców – Jeśli chodzi o wspólną z najemcami reklamę i promocję to jesteśmy niestety w przedszkolu – przyznaje prezes. – Bo do tej pory rynek zajmował się głównie administracją i zarządzaniem nieruchomością.Zaległości trzeba szybko nadrobić. – Mamy nowe logo, zmieniamy stronę internetową, chcemy też wyjść w stronę zakupów przez Internet – zdradza Ryl.

Źródło: dziennikwschodni.pl

25. kwiecień 2024 09:01