StoryEditor

Nasiennictwo warzyw - jaka perspektywa?

24.09.2015., 10:03h
Wiodące na świecie firmy nasienne ciągle przeobrażają się, jednak produkcja nasion rozwija się dynamicznie. Dokąd zmierza?

Produkcja nasion warzyw to specyficzny dział gospodarki, przede wszystkim ze względu na długi cykl produkcji, silną zależność od pogody oraz konieczność posiadania bardzo specyficznej i trudnej do zdobycia wiedzy. W ostatnich latach branża ta bardzo dynamicznie się rozwija. Według Międzynarodowej Federacji Nasiennej (ISF), świadczy o tym stały wzrost wartości obrotów towarowych, będący wynikiem wzrostu eksportu polskich warzyw, zwiększającej się powierzchni upraw dla przemysłu oraz ponownym wzrostem zainteresowania działkowiczów uprawą warzyw.

Towarzyszy temu zmiana cen na rynku nasion. Przeznaczone na rynek profesjonalny nasiona drożeją, podczas gdy na amatorski tanieją. Sytuacja ta sprzyja m.in. dalszej specjalizacji hodowlanych firm nasiennych oraz intensyfikowaniu produkcji materiału hodowlanego.
Na przykład, jedna z firm chce stać się najważniejszym hodowcą kapusty głowiastej białej na świecie, a inna stawia na sałatę. Chodzi tutaj o wyhodowanie odmian uniwersalnych, które można uprawiać zarówno w Europie, jak i w Australii.

Szacuje się, że w roku 2012, na świecie działało ok. 30 tys. firm nasiennych, w tym ponad 6 tys. w samych tylko Chinach. W Polsce, według informacji Polskiej Izby Nasiennej – PIN – w roku 2015 ponad 700 podmiotów miało zgodę na obrót materiałem siewnym. Jednak liczba ta maleje. Firmy łączą się. Trudny dostęp do kredytu bankowego, paradoksalnie, stymuluje je do szukania innych rozwiązań na rynku finansowym, które umożliwiają ich rozwój. Jedną z nich jest fuzja.

Wbrew pozorom motorem przemian w branży jest stała nadprodukcja nasion. Ponieważ na rynku jest za dużo nasion, dostawcy konkurują pomiędzy sobą odmianą oraz jakością, a na rynku amatorskim – także ceną. Więcej w najnowszym numerze WiOM 10/2015, s. 20. inż. Robert Rochowiak

20. kwiecień 2024 11:44