StoryEditor

Pomidorowa alternatywa

22.04.2016., 10:26h
Pogarszająca się sytuacja polskiego rolnictwa zmusza rolników do poszukiwania alternatywnych źródeł dochodów z innych upraw niż podstawowe. Czy produkcja pomidorów gruntowych stwarza takie awaryjne wyjście?

Odwiedziliśmy gospodarstwo Jana Kapały z Krobi. Zdaniem właściciela uprawa pomidorów gruntowych, pomimo że wymagająca, przy pewnej skali może być opłacalna. Rolnik gospodaruje na 27 ha, z czego część są to grunty dzierżawione. Ziemia dobrej klasy w regionie Krobi umożliwia uprawianie roślin o większych wymaganiach, a tym samym pozwala na uzyskanie większych dochodów.

Gospodarstwo Jana Kapały nie jest nastawione wyłącznie na uprawę pomidorów. W strukturze zasiewów zajmują one około 5,5 ha. Na pozostałych gruntach wysiewane jest zboże, kukurydza oraz buraki cukrowe. Oprócz upraw polowych, w gospodarstwie prowadzona jest produkcja trzody chlewnej w cyklu zamkniętym – 50 loch. Obecna bardzo niska opłacalność produkcji trzody skłania coraz większą liczbę gospodarzy do rezygnacji z tej gałęzi produkcji. Nie wszyscy mają możliwość przeczekania trudnego okresu, dołożenia do interesu i likwidują stada. Gospodarz ma jednak nadzieję, że sytuacja ta za jakiś czas się zmieni, produkcja trzody stanie się opłacalna i nie będzie musiał – jak mówi – „dokładać z górki pomidorowej”. (…)  Maciej Kania

Więcej w numerze 5/2016 WiOM, s. 32-33.

29. kwiecień 2024 07:25