StoryEditor

Brakuje obornika, a ceny nawozów mineralnych rosną, jaką alternatywę zastosować?

28.11.2021., 00:00h

Spadek pogłowia bydła i rozdział produkcji roślinnej i zwierzęcej w większości gospodarstw powoduje drastyczny spadek dostępności obornika. Jakie są alternatywy dla jego wszechstronnego oddziaływania na glebę?

Gospodarstwa, zajmujące się równocześnie hodowlą zwierząt i produkcją roślinną, w większości wykorzystują obornik na własne potrzeby. Z kolei ten pochodzący z ferm przemysłowych może być szkodliwy i prawnie zabroniony. Przed rozrzuceniem obornika należy się upewnić co do źródła jego pochodzenia i stopnia przefermentowania. Nie w pełni przefermentowany obornik może zawierać znaczne pozostałości herbicydów i regulatorów wzrostu zbóż, uszkadzających rośliny i obniżających jakość handlową plonu.

Suszony obornik ułatwia nawożenie

Proces suszenia zmniejsza masę i objętość obornika, co zdecydowanie ułatwia nawożenie. Można go stosować podobnie jak inne nawozy. Jest dostępny w postaci zmielonej lub niepylącego granulatu. Według zapewnień producentów, granulowany obornik jest 4-krotnie bardziej skoncentrowany pod względem zawartości składników pokarmowych niż standardowy. Nadaje się do każdego rodzaju upraw. Wpływa równie korzystnie na strukturę gleby, jej właściwości powietrzno-wodne oraz jest źródłem materii organicznej. Charakteryzuje się przedłużonym uwalnianiem składników mineralnych. Jest pozbawiony nieprzyjemnego zapachu, nasion chwastów, szkodników i patogenów. Ponadto nie zbryla się, a przechowywany w zacienionym i chłodnym miejscu zachowuje pełnię wartości nawozu organicznego przez minimum 3 lata. Dostępny w sprzedaży obornik granulowany przed wysuszeniem podlega przefermentowaniu, co zapobiega poparzeniu roślin. Granulowany obornik bydlęcy, koński i kurzy można nabyć również w opakowaniach typu big-bag.

Nawozy zielone alternatywą dla obornika

Ich wartość nawozowa jest w dużej mierze uzależniona od doboru gatunków roślin na przyoranie. W porównaniu z obornikiem wprowadzają do gleby mniejszą ilość składników pokarmowych, lecz są bogatym źródłem materii organicznej, która pobudza aktywność biologiczną gleby, potrzebną do procesów rozkładu biomasy i w konsekwencji stopniowego uwalniania składników pokarmowych. Tworząca się próchnica stabilizuje ekosystem glebowy i przyczynia się do większej tolerancji roślin na czynniki stresowe – biotyczne i biotyczne.

Pierwszoplanową rolę wzbogacającą glebę w składniki odżywcze odgrywają gatunki bobowate, zwłaszcza drobnonasienne. Wiążą azot atmosferyczny dzięki symbiozie z bakteriami brodawkowymi z rodzaju Rhizobium. Wśród nich warto wymienić m.in. koniczynę, wykę i lucernę. Warto łączyć je w mieszankach z gatunkami trawiastymi, np. kostrzewą i życicą. Łącznie wykazują korzystniejsze oddziaływanie niż każdy z gatunków osobno. Produkują większą biomasę, skuteczniej ograniczają zachwaszczenie i tworzą gęstą darń, zmniejszającą erozję i wypłukiwanie składników pokarmowych. Minerały zawarte w głębszych warstwach gleby są pobierane, uruchamiane w formy łatwo przyswajalne i stopniowo uwalniane w miarę rozkładu roślin.

W przypadku roślin wieloletnich, przed przystąpieniem do uprawy warzyw powinny być kilkakrotnie rozdrobnione, aby zapobiec odrastaniu darni. W płodozmianie warto uwzględnić nawozy, spełniające funkcję fitosanitarną. Ograniczają one populacje nicieni w glebie (aksamitka, gorczyca i inne kapustowate) i działają allelopatycznie na chwasty (żyto). Zwiększają liczbę gatunków (a nawet rodzin botanicznych) roślin w zmianowaniu, poprawiając ich zdrowotność, czego doskonałym przykładem jest facelia błękitna, należąca do rodziny ogórecznikowatych.

Rośliny na zielony nawóz powinny być wymieszane z glebą, gdy dopiero wchodzą w fazę kwitnienia, wtedy ich łodygi nie są zbyt twarde. Mieszamy płycej na glebie ciężkiej (lecz nie mniej niż 15 cm) i głębiej na piaszczystej. Cennym wzbogaceniem gleby w materię organiczną jest również przyoranie masy roślinnej pozostałej po sprzątnięciu warzyw.

Podłoże po pieczarkach jako rodzaj nawożenia organicznego

Do nawożenia organicznego gleb można wykorzystać podłoże popieczarkowe. Z jego nabyciem nie powinno być większych problemów, ponieważ Polska jest głównym eksporterem pieczarek w Unii Europejskiej. Jest złożone z różnego rodzaju obornika, słomy i torfu. Zawiera dużą ilość składników pokarmowych. Przed wykorzystaniem powinno być poddane dezynfekcji termicznej (najczęściej jeszcze w pieczarkarni), niszczącej patogeny, szkodniki i nasiona chwastów. W uprawie warzyw optymalna dawka podaży tego podłoża wynosi ok. 20 t/ha.

Poprawa właściwości gleby i zwiększenie ilości materii organicznej następuje w wyniku wtórnego wykorzystania podłoży kokosowych po uprawie szklarniowej warzyw. Maty kokosowe mogą być z dobrym skutkiem wykorzystywane w produkcji tunelowej np. papryki. Odizolowanie systemu korzeniowego od gruntu tunelu zapobiega często występującym uwiądom tej rośliny. Największą zaletą tego podłoża jest jego zdolność magazynowania wody.

Racjonalne wykorzystanie pofermentu z biogazowni polega na zbadaniu jego składu chemicznego i opracowaniu optymalnej dawki indywidualnie dla każdej biogazowni. Jednym z przykładów jest fabryka produkująca biometan, wykorzystująca w 100% słomę, działająca w przygranicznym Schwedt/Oder. Substraty użyte do fermentacji, zawierające celulozę i ligniny, nie podlegają całkowitym procesom degradacji, więc poferment z tego typu biogazowni nie tylko wzbogaca glebę w składniki pokarmowe, ale również w węgiel organiczny i wpływa korzystnie na jej właściwości (strukturę, retencję wodną, właściwości sorpcyjne i aktywność biologiczną). Należy go stosować pod uprawy pożniwne lub przedsiewnie.

Skoncentrowane nawozy organiczne w płynie

Obecnie dużą popularność zdobywają płynne, skoncentrowane nawozy organiczne. Powstają w wyniku rozkładu masy organicznej. Ich skład oparty jest na kwasach humusowych (pochodzenia roślinnego, z leonardytów, węgla brunatnego itd.). Najczęściej dodawane są do nich składniki pokarmowe. Są całkowicie rozpuszczalne w wodzie i przeznaczone do nawożenia doglebowego. Służą poprawie struktury i żyzności gleb oraz podnoszeniu ich aktywności biologicznej. Stosowanie tych nawozów nie jest zależne od warunków pogodowych. Gleby poddane działaniu kwasów humusowych dłużej utrzymują wilgoć i łatwiej udostępniają roślinom składniki pokarmowe. Nie zastępują podstawowego nawożenia (stanowią dodatek).

Autor: Piotr Bucki, UR w Krakowie 

28. kwiecień 2024 10:58