StoryEditor

Ekologiczne z wyboru – miejsca produkcji ekologicznej

31.08.2022., 00:00h

Wreszcie pojawiają się realistyczne głosy na temat miejsca produkcji ekologicznej w naszym rolnictwie. Z szumnie ogłoszonych 25% gruntów, mówi się już o, i tak ambitnych, 7%. O badania dla gospodarstw ekologicznych prowadzących tę działalność z przekonania, pytamy prof. Jolantę Kowalską.

Prof. Jolantę Kowalską zastajemy w laboratorium kierowanego przez nią Zakładu Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. Rozmawiamy o jej drodze naukowej, zwieńczonej w tym roku nadaniem tytułu profesora, ale również jej działaniach dla praktyki rolniczej – szeroko rozumianego systemu produkcji ekologicznej.


fot. Prof. Jolanta Kowalska w laboratorium Zakładu Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska IOR – PIB.

Praca Jolanty Kowalskiej w poznańskim IOR zaczęła się od tematów związanych z przepisami fitosanitarnymi, paszportami roślinnymi oraz kwarantanną. Badania nad nicieniami owadobójczymi, zwalczającymi pędraki przyniosły Jolancie Kowalskiej doktorat. Wraz z wejściem Polski do UE pojawiła się konieczność zbudowania w naszym kraju sektora ekologicznego, z funkcjonującej w owym czasie wolnoamerykanki. Zadania podjęła się już wówczas doktor Jolanta Kowalska.

– Na początku trzeba było wejść w temat i zinwentaryzować to, co zastałam – wspomina pani profesor. Zaczęliśmy robić naukę ekologiczną, porządkować wiedzę. Trzeba wiedzieć na przykład, że nie każdy preparat pochodzenia roślinnego można stosować w środowisku bezkarnie, choćby w kontekście organizmów pożytecznych. W 2009 r. MRiRW zaczęło finansować badania na rzecz rolnictwa ekologicznego, mające przełożenie na praktykę w gospodarstwach. Efektem było m.in. stworzenie zespołu naukowców w poszczególnych instytutach (m.in. w IO w Skierniewicach czy IUNG w Puławach) i ich współdziałanie.

– Przez lata zajmowaliśmy się różnymi tematami, badaliśmy Efektywne Mikroorganizmy, efekty działania krzemu (ochrona przed suszą, patogenami i szkodnikami) – zarówno zawartego w wyciągach ze skrzypu, jak i w postaci związków mineralnych. Od czterech lat sprawdzamy skuteczność substancji podstawowych. Udowodniliśmy m.in. przydatność stosowania mączki z gorczycy, cynamonu, związków krzemu, czy pożytecznych mikroorganizmów do zaprawiania nasion.


Miedź, chitozan i inne

IOR – PIB jest jednostką kwalifikującą środki ochrony roślin dla rolnictwa ekologicznego. W ostatnim roku bardzo wzrosło zainteresowanie firm kwalifikacją środków do ochrony w systemie ekologicznym.

– W tej chwili mamy zakwalifikowanych 80 – wylicza pani profesor. W rejestrze środków ochrony roślin jest jeszcze wiele innych (o przebadanych już substancjach czynnych), spełniających zasady rolnictwa ekologicznego. Apelujemy więc do firm o zgłaszanie do kwalifikacji, bo procedura nie jest skomplikowana, formularz jest dostępny na naszej stronie, a i koszt niewielki (500 zł netto). Obecnie zespół prof. Kowalskiej bada w stacji doświadczalnej instytutu w Winnej Górze efekty ochrony ekologicznej pożytecznymi mikroorganizmami dziewięciu odmian pszenicy ozimej.

– Próbujemy też opóźniać rozwój zarazy ziemniaka na roślinach ziemniaka, tj. opracować strategię ochrony z wykorzystaniem obniżonych do 2 kg/ha dawek miedzi oraz mikroorganizmów. Miedź jest aplikowana zapobiegawczo. Po osiągnięciu dawki 2 kg przechodzimy do ochrony mikroorganizmami. Problem stosowania miedzi w gospodarstwach ekologicznych powraca do dyskusji. Dopuszczalna dawka została już zmniejszona z 6 do 4 kg/ ha, a my próbujemy stosować jeszcze o połowę mniej. Wiadomo przecież, że opryski miedzią mogą być niebezpieczne dla owadów zapylających. W Szwajcarii już zakazano stosowania miedzi w systemach ekologicznych.

– Nasze doświadczenia z użyciem chitozanu obejmują nie tylko ochronę roślin przed zarazą ziemniaka, ale również przedłużanie trwałości owoców podczas przechowywania. Chitozan jest polisacharydem, otrzymywanym na drodze deacetylacji chityny, występującej w wewnętrznym szkielecie skorupiaków.

Badane pasy kwietne

Jedną z metod ekologizacji rolnictwa, którą bada zespół prof. Kowalskiej, jest zakładanie śródpolnych pasów kwietnych. Rok 2022 jest drugim rokiem badań entomologicznych i botanicznych pasa kwietnego sześciometrowej szerokości, założonego w Winnej Górze. Badania koncentrują się na obserwacjach zależności występowania owadów szkodliwych oraz owadów pożytecznych w zależności od występowania i parametrów pasa kwietnego, oraz rodzaju uprawy. W br. rozpoczęto kolejne badania na pasach kwietnych, przylegających do pól położonych na obszarach przyrodniczo cennych w obszarze Wielkopolskiego Parku Narodowego. Pas kwietny można wysiać, korzystając z gotowej mieszanki nasion dostępnej w handlu. Niestety, nie zawsze mają zadowalającą zdolność kiełkowania. Warto ją sprawdzić wcześniej. Mieszankę można też przygotować samodzielnie i tak dobrać skład roślin, aby zapewnić pokarm dla owadów żywiących się nektarem i pyłkiem (np. bzygowate i złotooki), których larwy są drapieżcami. Należy wysiać gatunki długo kwitnące i w myśl zasady – by na pasie kwietnym przez cały sezon było coś kwitnącego. Należy zapewnić pokarm dla owadów roślinożernych, dzięki czemu będą one żerować w obrębie pasa, a nie na roślinach uprawnych, np.

  • Rośliny z rodziny wiechlinowatych (trawy) mogą stać się miejscem żerowania dla szkodników zbóż.
  • Miernikowce chętnie odwiedzają rośliny z rodziny goździkowatych,
  • motyle – rośliny selerowate (dawniej baldaszkowate),
  • a bzygowate – astrowate (dawniej złożone).

W pasach kwietnych powinny się znaleźć głównie gatunki rodzime. Pasy kwietne mogą pełnić funkcję atraktanta dla szkodników, przywabiając je i zatrzymując w obrębie pasa, a tym samym ograniczać ich migrację w głąb uprawy przylegającej do pasa. Taką funkcję może np. pełnić pas znajdujący się przy polu rzepaku ozimego, na którym rosną gatunki roślin żółto kwitnących. Pasy mogą także spełniać rolę repelentną (odstraszającą) dla owadów roślinożernych. Jeśli w pasie obecne są gatunki roślin o wysokiej zawartości olejków eterycznych (np. zioła, piołun, wrotycz), mogą utrudniać szkodnikom odnalezienie roślin żywicielskich.

Dla praktyków

Profesor Kowalska przekłada wyniki doświadczeń na praktykę. Jest autorką wielu opracowań dla producentów ekologicznych, współtworzonych z Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie oddział w Radomiu, m.in. „Przewodnika ochrony roślin w rolnictwie ekologicznym” z minionego roku. Przeczytamy w nim o rozwiązaniach w ekologicznej ochronie zbóż, marchwi, cebuli, warzyw kapustnych, buraka ćwikłowego i ziemniaka oraz zestawienie środków ochrony roślin zakwalifikowanych dla rolnictwa ekologicznego. Wielokrotnie profesor Kowalska była również gościem na organizowanych przez WiOM seminariach i webinariach o tematyce ekologicznej.

Katarzyna Wójcik

16. kwiecień 2024 08:25