StoryEditor

Niełatwe warunki do produkcji warzyw

11.08.2020., 00:00h

Ulewne deszcze pod koniec czerwca i na początku lipca przyczyniły się do wielu problemów w uprawie warzyw. Jakich? O tym w artykule Piotra Borczyńskiego z KPODR w Minikowie, Oddział Zarzeczewo.  

Miesiąc temu, kiedy kończyłem poprzedni tekst, było sucho i ciepło. Zaczynały padać deszcze, ale to, co się stało w drugiej połowie czerwca, zaskoczyło wielu producentów. W niektórych rejonach na Kujawach, zwłaszcza w okolicach Inowrocławia spadło w ostatnich dwóch tygodniach czerwca ponad 300 l na m2. Opady były intensywne i codziennie. Były również opady burzowe, przekraczające w ciągu doby 100, a nawet 150 l. Ze względu na to, że pola nie są równe, woda spływała w najniższe miejsca i tam mimo szybkiego jej wypompowywania z rowów i tak powstały zastoiska. 


Choroby brokułów 


Ze względu na często padające deszcze zwilżenie roślin było długotrwałe, co przyczyniło się do infekcji chorobami bakteryjnymi, a następnie grzybowymi. Największy problem z bakteriozami mieli producenci brokułów na rynek warzyw świeżych, jak również dla przemysłu zamrażalniczego. Tam, gdzie padało codziennie, nie było możliwości zabezpieczenia róż przed gniciem. 

Mimo prób i stosowania dezynfektantów (nawet dwa razy w ciągu dnia), róże i tak były atakowane przez bakterie. W rejonach o mniejszej intensywności opadów producenci, używający produktów typu Nano Mi, zawierających duże ilości nanosrebra, które wnikały pomiędzy komórki i działały interwencyjnie, zebrali różyczki dobrej jakości. 


Szkodniki róż


Intensywne i częste opady spowodowały, że większość szkodników warzyw kapustnych miała utrudniony rozwój i nie była szkodliwa, zwłaszcza mączliki. Na plantacjach, na których nie zadbano o zmniejszenie populacji owadów dorosłych zanim złożyły jaja, larwy tantnisia krzyżowiaczka zaczęły się wylęgać, ale trudno było wykonać zabiegi. Nie ma też produktów do zwalczania gąsienic motyli. 

Na plantacjach, gdzie rozsada była zaprawiona Verimarkiem, nie powinno używać się drugi raz tej samej substancji aktywnej, np. produktu Benevia 100 OD, ze względu na możliwość uodpornienia mączlików, śmietki. Na rynku zabrakło produktu SpinTor 480 SC, więc producenci stosowali Coragen 200 SC, który również ma substancję aktywną z tej samej grupy chemicznej co Verimark 200 SC i Benevia. 


19. kwiecień 2024 07:22