StoryEditor

Inwestować w maszynę do obierania cebuli czy obierać ręcznie?

19.09.2019., 12:04h

Chyba zgodzi się ze mną każdy producent cebuli, że wyprodukowanie plonu dobrej jakości to dopiero połowa sukcesu. Prawdziwa sztuka to dobrze naszą cebulę sprzedać. Zwłaszcza po takim sezonie, jak ubiegłoroczny, w którym ceny warzyw biły rekordy, a co za tym idzie – pojawiło się wielu nowych plantatorów i dużo więcej towaru na rynku. Obierać ręcznie czy mechanicznie? Cena maszyny do obierania cebuli na rodzimym rynku sięga 300 tys. zł. Ile ton musi ona obrać i ile czasu minie zanim zacznie na siebie zarabiać? Dotychczas nie spotkałam jeszcze maszyny idealnej.


Planowanie sezonu cebulowego trzeba zacząć od doboru odpowiednich odmian

Cebulę siejemy wiosną lub w sierpniu. Coraz powszechniejsze stają się też odmiany do uprawy z dymki i z rozsady. Podstawowym parametrem branym pod uwagę przy zakupie nasion jest plenność odmiany, ale wcześniej trzeba określić przeznaczenie cebuli. 
Pewnie nie muszę wspominać, że dobór odmian w dużej mierze zależy też od stanowiska, sposobu i terminu uprawy, a także od możliwości nawadniania i potrzeb rynku. Trzeba też zwrócić uwagę na odporność na choroby. 
Inne odmiany kupimy, gdy nie chcemy cebuli przechowywać i sprzedajemy ją prosto z pola, inne, gdy ma ona czekać na kupującego do następnej wiosny. Ważne jest też, czy efekt naszej uprawy będzie sprzedawany na rynku warzyw świeżych czy też do przetwórstwa. Wtedy musimy szukać odmian, które będą się łatwo obierać i na takich dziś chcę się skupić. 

Obieranie cebuli zawsze zaczyna się od odmian w typie hiszpańskim

Dostępne na rynku odmiany różnią się zwłaszcza pod względem morfologicznym. O ile kolor łuski nie ma w tym przypadku większego znaczenia, to kształt i twardość cebul są bardzo ważne. Podstawowa zasada to wybór odmian o jak najbardziej podłużnym kształcie cebul. Dotyczy onazarówno obierania ręcznego, jak i maszynowego. Dlaczego? Ponieważ podczas obierania i ścinania piętki oraz szczypioru taka cebula „zrobi nam” znacznie mniejszy odpad niż cebule płaskie lub kuliste. 
Na rynku dostępnych jest mnóstwo odmian cebuli przeznaczonych typowo dla przemysłu. Opisane poniżej odmiany to tylko kilka propozycji, które sprawdziły się na polach powiatu inowrocławskiego.
Obieranie zawsze zaczyna się od odmian w typie hiszpańskim – piękne duże cebule, niestety przez dużą zawartość wody są bardzo miękkie. Nie nadają się więc do obierania maszynowego. Nie tworzą mocnej łuski, dzięki czemu sprawdzają się przy obieraniu ręcznym. Ich średnica sięga ok. 10 cm – są one bardzo wydajne wobieraniu. Sezon trzeba zacząć od „hiszpanek” również z tego powodu, żeichpotencjał przechowalniczy jest znikomy. 
  • Odmiana Valentino daje rekordowe plony. Cebule są kuliste i, jak na ten typ cebuli,mają mocną łuskę. Szczypior rośnie silnie, wysoko, jest dobrze okryty woskiem i zdrowy.
  • Odmiana Bratko jest polecana głównie do obierania. Ma wysoki potencjał plonotwórczy. Cebule sąduże i wyrównane. Dzięki dobrze rozwiniętemu systemowi korzeniowemu sprawdza się na słabych stanowiskach.
Na następny rzut idą cebule w typie amerykańskim, trochę twardsze od „hiszpanek” i nadające sięjuż zarówno do obierania maszynowego, jak i ręcznego. Są bardziej odporne na choroby odglebowe niż odmiany w typie hiszpańskim i mogą być przechowywane do stycznia.
  • Meranto to odmiana odporna na jarowizację.Jejszczypior pokrywa gruba warstwa woskowa. Cebule tworzą lekko wydłużoną,cienką szyjkę.Jest polecana do obierania oraz na rynek warzyw świeżych.
Na samym końcu obiera się twarde holenderskie rijnsburgery. Te cebule dużo lepiej sprawdzają się wobieraniu maszynowym niż ręcznym. Poniższe odmiany są bardzo plenne, tworzą twarde cebule. Łatwiej niż inne typy chronić je przed chorobami. Długo się przechowują.
  • Vision tworzy szczypior o dużej zdrowotności, mocny, równo załamujący się (co ma znaczenie przy wykonywaniu tzw.zabiegu fazorowania). Cebule są wyrównane, wysokiej jakości. Mająnieco wydłużony kształt, co sprawia, że doskonale nadają do obierania mechanicznego. Dla tej odmiany należy wybrać dobre stanowiska z możliwością nawadniania.
  • Dormo z kolei daje wysoki plon nawet na słabszych stanowiskach. Ma silny wigor przez cały okres wegetacji. Cebule są wyjątkowo twarde, z bardzo mocną łuską, co umożliwia ich wysokie składowanie luzem.
  • Hybelle cenimy za mocny,bujny szczypior, pokryty woskiem, dobrą odporność na mączniaka rzekomego, wysoką jakość i trwałość przechowalniczą. Cebule tej odmiany okrywa kilka warstw mocnych łusek.
Warto też wspomnieć o polskich odmianach.Wobieraniu zarówno ręcznym, jak i maszynowym dobrze sprawdzają się:
  • Grabowska– odmiana bardzo plenna (plonuje bardzo wiernie i daje wyrównany jakościowo plon). Ma dobrą odporność na choroby. Tworzysilny system korzeniowy i dlatego może być uprawiana na glebach żyznych oraz z powodzeniem na glebach nieco lżejszych, klas IIIa i IIIb. Cebule majądobrą,mocną łuskę i dobrze się przechowują. 
  • Ławica– do niewątpliwych jej zalet należy mała podatność na mączniaka rzekomego, odporność na urazy mechanicznei dobre przechowywanie. 

Kupić maszynę do obierania cebuli czy obierać ręcznie?

No właśnie, decyzja podjęta, „będę obierać cebulę”, przecież mam wolny budynek, jest ogrzewany i ma potrzebne pomieszczenia socjalne, miejsce do przechowywania cebuli w łusce i później obranej. Mam też transport i załadunek, żeby dowieźć cebulę do punku skupu, potrzebne taśmy, skrzyniopalety, skrzynki, kosz przyjęciowy i sortownik. 
Właściwie wystarczy tylko zatrudnić ludzi do obierania i interes powinien się sam kręcić. I tu zaczyna się problem. Takich obieralni na ryku przybywa z roku na rok, a rąk do obierania coraz mniej. Praca nie jest lekka,a zarobki też nie są wysokie, więc trudno się dziwić, że i o dobrych pracowników trudno. Więc zainwestuję i kupię maszynę do obierania cebuli i w tym miejscu po raz kolejny trzeba się zastanowić, czy warto. Cena takiej maszyny na rodzimym rynku sięga 300 tys. zł. Trzeba uzmysłowić sobie, ile ton musi ona obrać i ile czasu minie, zanim zacznie na siebie zarabiać. Dotychczas nie spotkałam jeszcze maszyny idealnej, to znaczy takiej, która zastąpiłaby ludzkie ręce. Niestety, maszynowe obieranie wiąże się nie tylko z dużą inwestycją finansową. Straty podczas obierania mechanicznego są o połowę wyższe, a i jakość obranych maszynowo cebul nie jest wstanie dogonić tych obranych ręcznie.


Małgorzata Majchrzak-Ciechorska

 

20. kwiecień 2024 00:50